Już w sobotę rozpocznie się druga kolejka angielskiej Premier League. Meczem dnia niewątpliwie będzie rywalizacja w Londynie. Aspirujący o TOP 4 Arsenal podejmować będzie Leicester. Trzy ostatnie spotkania z udziałem obydwu drużyn kończyły się zwycięstwem Kanonierów. Czy tym razem będzie podobnie, a może goście przełamią złą serię? Przyjrzyjmy się bliżej sylwetkom obu ekip.
Arsenal się wzmacnia, udana inauguracja
Podopieczni Mikela Artety do samego końca sezonu toczyli walkę o miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów. Przed ostatnią kolejką, w grze o 4. miejsce były dwa zespoły z Londynu, Arsenal i Tottenham. The Gunners musieli liczyć na wpadkę rywala, a do tego wygrać mecz z Evertonem. Z tym drugim nie mieli problemu, ale nie zawiódł również zespół Antonio Conte i ostatecznie muszą zadowolić się grą w Lidze Europy. Po sezonie uznanym za porażkę, w klubie postanowiono zatem dokonać lekkiej przebudowy zespołu.
Z drużyną pożegnali się m.in. Alexandre Lacazette (Lyon), Bernd Leno (Fulham), Konstantinos Mavropanos (Stuttgart), Lucas Torreira (Galatasaray), czy Matteo Guendouzi (Olympique Marsylia). Tymczasem za prawie 90 mln euro z Manchesteru City dołączył duet Gabriel Jesus – Oleksandr Zinchenko. Do tego kadrę wzmocnili Fabio Vieira (FC Porto), Matt Turner (New England Revolution), czy Marquinhos (Sao Paulo). Z wypożyczeń wrócili zaś chociażby Hector Bellerin i William Saliba.
W pierwszej kolejce Kanonierzy wybrali się na Selhurst Park, gdzie mierzyli się z Crystal Palace. Goście od początku narzucili swoje warunki i już w 20. minucie, wynik meczu otworzył Gabriel Martinelli. Następnie do głosu doszli rywale, lecz mimo kilku sytuacji nie zdołali pokonać Aarona Ramsdale’a. W 85. min, piłkę do własnej bramki wpakował Marc Guehi i tym samym ustalił wynik spotkania na 2:0 dla Arsenalu.
Leicester bez transferów, wpadka na starcie
Tymczasem piłkarze prowadzeni przez Brendana Rodgersa zakończyli miniony sezon na ósmym miejscu, co oznacza, że w najbliższych miesiącach skupią się wyłącznie na rywalizacji na krajowym podwórku. Mimo lokaty w środku stawki, działacze Leicester postanowili nie wydawać bajecznych sum na transfery, a dokonać jedynie kosmetycznych zmian.
Z klubem pożegnała się dwójka bramkarzy Eldin Jakupović i Kasper Schmeichel (Nicea), a RB Lipsk zdecydowało się wykupić Ademolę Lookmana. W drużyny dołączył zaś tylko powracający z wypożyczenia Dennis Praet. Zespół w najbliższych miesiącach ma się opierać na graczach, którzy już występowali w ekipie Lisów.
Inauguracja drużyny z King Power Stadium zapowiadała się całkiem dobrze. Ich rywalem było Brentford, a do tego do przerwy wynik układał się po myśli gospodarzy. Gola na 1:0 zdobył Timothy Castagne. Do tego chwilę po zmianie stron, prowadzenie podwyższył Kiernan Dewsbury-Hall i niewiele wskazywało na to, aby goście powalczyli o jakiekolwiek punkty. Stało się jednak inaczej. Bramkę kontaktową zdobył w 62. minucie Ivan Toney, a kilka minut przed końcowym gwizdkiem do wyrównania doprowadził Josh Dasilva. Leicester nie było w stanie już odpowiedzieć i spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Kanonierzy faworytem
Wydaje się, że obie ekipy mają w tym sezonie zgoła odmienne cele. Arsenal marzy o powrocie do Champions League, Leicester zaś wydaje się obojętne swym losem, a w klubie nie poczynili nic, aby dać inne przesłanki swoim kibicom. Kadra Lisów jest na tyle solidna by utrzymać się w lidze, ale też nie tak dobra, aby włączyć się do walki o najwyższe cele. Inauguracja w wykonaniu obydwu drużyn przedstawiła już w pewnym stopniu obraz tego, jak będą się one prezentować w najbliższych miesiącach. Nie ma zatem co się dziwić, żę to The Gunners są typowani na faworytów sobotniego starcia. Podpisujemy się pod tym typem.
- Zwycięstwo Arsenalu – 1.50
- Obie drużyny strzelą gola
Ciężar zdobywania bramek spoczywać ma Gabrielu Jesusie i Jamie’m Vardy. Co ciekawe przed napastnikiem Lisów, większe szanse na gola w sobotnim starciu daje się aż pięciu zawodnikom gospodarzy.
- Gabriel Jesus strzeli gola – 2.07
- Edward Nketiah strzeli gola – 2.25
- Emile Smith-Rowe strzeli gola – 2.65
- Bukayo Saka strzeli gola – 2.75
- Gabriel Martinelli strzeli gola – 2.95
- Jamie Vardy strzeli gola – 2.95
Arsenal – Leicester – Gdzie oglądać?
Spotkanie drugiej kolejki Premier League pomiędzy Arsenalem, a Leicester rozpocznie się 13 sierpnia o godzinie 16:00 na Emirates Stadium w Londynie. Mecz będzie można oglądać za pośrednictwem platformy streamingowej Viaplay oraz telewizji CANAL+ Sport 2.
Adrian
Pasjonat lokalnego futbolu i siatkówki. Od niedawna fan amerykańskiej NBA i F1. Kibic Widzewa Łódź i Realu Madryt. Setki napisanych tekstów o tematyce piłkarskiej i siatkarskiej. Bukmacherka zawsze z głową.
