Liga Mistrzów: Erling Haaland wraca na stare śmieci. Borussia Dortmund – Manchester City

Adrian

We wtorek na Signal Iduna Park będziemy świadkami rewanżowego spotkania pomiędzy Borussią Dortmund, a Manchesterem City. Obywatele są już pewni awansu do 1/8 finału Ligi Mistrzów, lecz nadal liczą na zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Gospodarze zaś nadal mają szansę znaleźć się przed podopiecznymi Pepa Guardioli.

City praktycznie bezbłędne

Manchester City od wielu lat marzy o wygranej w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Rok w rok dokonywane są transfery mające w tym pomóc i nadal trofeum to nie wylądowało w gablocie Obywateli. Podopieczni Pepa Guardioli muszą zadowolić się wyłącznie krajowymi pucharami. Ten sezon jest kolejnym, który rozpoczęli w bardzo dobrych stylu. Jedynym ,,katem” zespołu stali się piłkarze Liverpoolu, którzy pokonali ich zarówno w finale Tarczy Wspólnoty oraz dość niedawno w meczu ligowym. Jedna porażka w Premier League nie gwarantuje im jednak pozycji lidera. Do Arsenalu tracą bowiem dwa punkty.

Inaczej sytuacja wygląda jednak w Lidze Mistrzów, gdzie zespół znajduje się na czele stawki, a do tego w czterech dotychczasowych meczach stracił tylko jednego gola. Nadal nie może być jednak pewny tego, że to właśnie z tego miejsca będzie rozstawiony w kolejnej fazie. Można powiedzieć, że taka sytuacja ma miejsce na ich własne życzenie. W ostatniej serii spotkań niespodziewanie zremisowali na wyjeździe z FC Kopenhagą 0:0. W starciu z Borussią nie mogą zatem pozwolić sobie na stratę kompletu punktów.

W dwóch z trzech ostatnich meczów piłkarze z Manchesteru nie zdołali zdobyć nawet jednego gola. Jeżeli jednak spojrzymy nieznacznie szerzej to wygląda już to o wiele lepiej. Osiemnaście goli w sześciu spotkaniach daje wysoką średnią trzech goli na mecz. Zdecydowanym liderem ofensywy jest oczywiście Erling Haaland. Norweg pozostawił w tyle innych snajperów Premier League i przewodzi w klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów. Tylko w tym sezonie zdobył dla City już dwadzieścia dwa gole.

  • Manchester strzeli powyżej 1,5 gola – 1.50
  • Haaland zdobędzie bramkę – 1.65

Borussia wraca na dobre tory

Tymczasem gracze Borussii Dortmund nie mogą do końca zachować równej, dobrej dyspozycji. Świadczy o tym fakt, że ostatni raz wygrali przynajmniej dwa mecze z rzędu aż na początku września. Od tego czasu rozegrali dziesięć spotkań, które tyko trzy zakończyły się ich zwycięstwem. Warto jednak zauważyć, że dwie wygrane miały jednak miejsce w ostatnim tygodniu. Podopieczni Edina Terzica najpierw pokonali Hannover, a następnie VfB Stuttgart. Na szczęście punkty tracą również inne zespoły Bundesligi, a ich strata do liderującego Unionu Berlin wynosi tylko cztery punkty.

W Champions League mogą jednak czuć się w miarę bezpieczni. Nad trzecią Sevillą mają bowiem aż pięć punktów przewagi i tylko ,,kataklizm” pozbawiłby ich awansu do kolejnej fazy turnieju. To właśnie Hiszpanie byli ostatnimi rywalami BVB, a mecz na Signal Iduna Park zakończył się remisem 1:1. Drużyna wcale jednak nie musi zadowalać się tylko tym faktem. Nadal jest w stanie wyjść z grupy nawet z pierwszego miejsca. Do tego jednak potrzeba wygranej z zespołem z Anglii. Każda strata punktów oznaczać będzie pożegnanie się z marzeniami o rozstawieniu w 1/8 finału.

Niemcy również mogą pochwalić się całkiem dobrą skutecznością w ostatnich rywalizacjach. Dodatkowo nie mierzyli się z łatwymi przeciwnikami, gdyż dwukrotnie z Sevillą czy też Bayernem Monachium i Unionem Berlin. Mimo to zdobyli czternaście goli w sześciu meczach, a aż pięć trafień zanotował Jude Bellingham.

  • Borussia strzeli powyżej 1,5 gola – 2.75
  • Bellingham zdobędzie bramkę – 7.80

Borussia Dortmund – Manchester City – Ostatnie spotkania

Starcia obydwu drużyn w ostatnim czasie budziły wiele emocji, a przede wszystkim nie były jednostronne. Co ciekawe ten rok ponownie skrzyżował losy obu ekip w rozgrywkach Champions League. W minionym sezonie miało to miejsce w ćwierćfinale, w którym dwukrotnie lepsi okazali się gracze The Citizens. Podobnie zresztą było zaledwie półtora miesiąca temu i po raz trzeci z rzędu mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla graczy z Manchesteru. Rywalizacja rozstrzygnęła się jednak w samej końcówce. W 80. minucie do wyrównania doprowadził John Stones, a cztery minuty później kropkę nad „i” postawił były piłkarz BVB Erling Haaland.

14.09.2022 Manchester City – Borussia Dortmund 2:1 (Stones, Haaland – Bellingham)

14.04.2021 Borussia Dortmund – Manchester City 1:2 (Bellingham – Mahrez, Foden)

06.04.2021 Manchester City – Borussia Dortmund 2:1 (De Bruyne Foden – Reus)

04.12.2012 Borussia Dortmund – Mancester City 1:0 (Schieber)

03.10.2012 Manchester City – Borussia Dortmund 1:1 (Balotelli – Reus)

Obywatele przypieczętują pierwsze miejsce?

Aby zagwarantować sobie pierwsze miejsce w grupie Obywatelom wystarczy tak właściwie tylko remis. Nie przewidujemy jednak, aby goście pojechali do Dortmundu tylko po punkt i zagrali mocno zachowawczo. Podopieczni Pepa Guardioli nie mają tego w zwyczaju i zapewne będą chcieli zgarnąć pełną pulę. To spotkanie kusi bardzo ciekawym kursem na zwycięstwo piłkarzy z Manchesteru. Nie przewidujemy jednak łatwiej przeprawy, a bramek dla obu stron.

  • Zwycięstwo Manchesteru – 1.62
  • Obie drużyny strzelą gola – 1.55

Borussia 4.80 / Remis 4.40 / Manchester 1.62

Przewidywane składy

Manchester City: Ederson – Cancelo, Laporte, Akanji, Dias – De Bruyne, Rodri, Silva – Foden, Haaland, Grealish

Borussia Dortmund: Meyer – Sule Hummels, Schlotterbeck – Wolf, Bellingham, Ozcan, Guerreiro – Brandt, Modeste, Reus

Borussia Dortmund – Manchester City – Gdzie obejrzeć?

Spotkanie piątej kolejki Ligi Mistrzów pomiędzy Borussia Dortmund a Manchesterem City odbędzie się 25 października na Signal Iduna Park w Dortmundzie. Transmisję z tego spotkania będzie można śledzić za pośrednictwem kanału Polsat Sport Premium 2.


Adrian - redaktor fuksiarza
Autor wpisu:

Adrian

Pasjonat lokalnego futbolu i siatkówki. Od niedawna fan amerykańskiej NBA i F1. Kibic Widzewa Łódź i Realu Madryt. Setki napisanych tekstów o tematyce piłkarskiej i siatkarskiej. Bukmacherka zawsze z głową.