Tarcza Wspólnoty: Hitowe starcie na inaugurację sezonu

Adrian

Liverpool F.C. - Crystal Palace F.C.

Fani piłki nożnej na Wyspach Brytyjskich nie mogli wymarzyć sobie lepszego rozpoczęcia sezonu. O Tarczę Wspólnoty powalczą bowiem zespoły, które w ostatnich latach wiodą prym na krajowym podwórku oraz świetnie prezentują się na arenie europejskiej. W sobotę 30 lipca będziemy świadkami angielskiego klasyku, w którym zmierzą się Liverpool i Manchester City.

Tarcza Wspólnoty to coroczne rozgrywki rozgrywane w Anglii w formie superpucharu. Tradycyjnie jest to pierwszy mecz sezonu, w którym rywalizują zwycięzca Premier League oraz triumfator FA Cup. Szósty raz po mistrzostwo sięgnęli piłkarze Pepa Guardioli. Tymczasem zawodnicy Jurgena Kloppa okazali się lepsi w finale krajowego pucharu, pokonując po rzutach karnych Chelsea.

Nowe strzelby w obu ekipach

Na klasowego napastnika czekają w Manchesterze już od kilku lat. Hiszpański szkoleniowiec obywateli nigdy przykładał do tej pozycji bardzo dużej wagi, a zdobywanie goli rozkładało się na cały zespół. W ostatnich sezonach najczęściej do siatki trafiali Kevin De Bruyne, Riyad Mahrez, Ilkay Gundogan, czy Raheem Sterling. Do tego od pewnego czasu spadek formy zanotował Gabriel Jesus. Czas Brazylijczyka i Anglika w Manchesterze dobiegł jednak końca. Obaj gracze przenieśli się do Londynu. Skrzydłowy przeniósł się do Chelsea, tymczasem napastnik do Arsenalu.

Tym razem w klubie postanowiono jednak sięgnąć do kieszeni i w letnim okienku transferowym poszukać napastnika.Wybór padł na niesamowite “norweskie dziecko”, Erlinga Haalanda. Do tego z wypożyczenia z River Plate, do drużyny dołączył Argentyńczyk Julian Alvarez. Co ciekawe to właśnie tej dwójce daje się największe szanse na strzelenie bramki w sobotnim spotkaniu.

  • Erling Haaland strzeli gola – 2.20
  • Julian Alvarez strzeli gola – 2.50

Tymczasem Liverpool również nie zamierzał pozostawać w tyle i zdecydował się poszukać nowej alternatywy do ataku. Roberto Firmino nie jest już pierwszym wyborem szkoleniowca The Reds, a rolę środkowego napastnika pełnił w minionym sezonie Diogo Jota. Wydaje się jednak, że Portugalczyk powróci na swoją nominalną pozycję, którą jest lewe skrzydło. Z zespołem pożegnał się bowiem Sadio Mane, który przeniósł się Bayernu Monachium.

Rolę klasycznej “9” przejąć ma zaś nowy gracz piłkarzy z Anfield. Za 75 mln euro do klubu przybył bowiem urugwajski napastnik Benfiki Lizbona, Darvin Nunez. Jest to 11-krotny reprezentant kraju, który w 56-ciu występach w portugalskiej Ekstraklasie zdobył aż 31 bramek. Najbardziej prawdopodobne jest, że właśnie on lub Mohamed Salah wpiszą się na listę strzelców w pucharowym starciu.

  • Mohamed Salah strzeli gola – 2.75
  • Darvin Nunez strzeli gola – 2.95

Bramek nie zabraknie

Biorąc pod uwagę ofensywne nastawienie obu drużyn oraz olbrzymią jakoś w ataku, z pewnością możemy spodziewać się bramek na King Power Stadium w Leicester. Przemawia również za tym historia bezpośrednich spotkań. W ostatnich trzech latach tylko raz jedna z drużyn (Liverpool) nie zdobyła przynajmniej jednego gola.

Co więcej, kibice wyłącznie w jednym starciu byli świadkami dwóch bramek. W pozostałych potyczkach piłkarze potrafili trafiać nawet pięciokrotnie. Zawodnicy przyzwyczaili zatem sympatyków, że spotkania z udziałem obydwu drużyn należą do bardzo interesujących.

  • Obie drużyny strzelą gola – 1.62
  • Liczba goli powyżej 2.5 – 1.80

Manchester City faworytem

Zarówno jedna, jak i druga strona mają ze sobą rachunki do wyrównania. Liverpool wyeliminował Manchester w półfinale FA Cup, tymczasem The Citizens do samego końca nie oddali tytułu mistrzów Anglii. Sobotnie spotkanie na przestrzeni całego sezonu może mieć również spore znaczenie pod kątem psychologicznym. Wytypowanie zwycięzcy nie będzie jednak łatwe. Obie ekipy mają za sobą tylko kilka meczów kontrolnych, a ich forma tak naprawdę jest jedną niewiadomą.

Mimo wszystko delikatnym faworytem pucharowego spotkania będą zawodnicy z Manchesteru. Prawdopodobnie przemawia za tym historia bezpośrednich spotkań. W dziesięciu ostatnich starciach cztery razy zwyciężali piłkarze Guardioli, a tylko dwa razy zawodnicy Kloppa. W rozgrywkach Tarczy Wspólnoty nie występuje dogrywka. Niewykluczone zatem, że możemy być świadkami konkursu rzutów karnych. Dwa ligowe pojedynki minionego sezonu kończyły się bowiem remisami 2:2. Biorąc pod uwagę, że obaj szkoleniowcy znają się bardzo dobrze, zapowiadają się bardzo wyrównane zawody.

  • Zwycięstwo Manchesteru City – 2.45
  • Zwycięstwo Liverpoolu – 2.80
  • Dojdzie do rzutów karnych (remis) – 3.40

Przewidywane składy:

Liverpool: Alisson – Alexander-Arnold, Konate, Van Dijk, Robertson – Keita, Thiago, Fabinho – Salah, Nunez, Diaz

Manchester City: Ederson – Walker, Ake, Dias, Cancelo – De Bruyne, Rodri, Silva – Mahrez, Haaland, Grealish

Liverpool – Manchester City – gdzie obejrzeć?

Spotkanie o Tarczę Wspólny odbędzie się 30 lipca na King Power Stadium w Leicester. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 18:00. Transmisję z tego meczu przeprowadzi stacja Eleven Sports 1.

 

Czytaj także: 

 


Adrian - redaktor fuksiarza
Autor wpisu:

Adrian

Pasjonat lokalnego futbolu i siatkówki. Od niedawna fan amerykańskiej NBA i F1. Kibic Widzewa Łódź i Realu Madryt. Setki napisanych tekstów o tematyce piłkarskiej i siatkarskiej. Bukmacherka zawsze z głową.