Sobotni wieczór i kolejne emocje z udziałem Roberta Lewandowskiego i FC Barcelony. Tym razem Duma Katalonii rozegra swój mecz na wyjeździe, a jej rywalem będzie Sevilla. W ostatnim czasie spotkania między tymi zespołami nie opiewały w grad goli, a same drużyny znajdują się obecnie na dwóch różnych krańcach tabeli. Czy Polak ponownie trafi do siatki i umocni się na fotelu króla strzelców La Liga?
Sevilla w kryzysie
Sezon 22/23 będzie już czwartym z kolei, w którym trenerem Sevilli będzie Julen Lopetegui. W pierwszej próbie udało mu się nawet sięgnąć po brązowy medal mistrzostw Hiszpanii, a w kolejnych dwóch sezonach drużyna znajdowała się za plecami wielkiej trójki, czyli Realu, Barcelony i Atletico. Start obecnych rozgrywek nie układa się jednak po myśli czerwono-białych, którzy nadal czekają na pierwsze ligowe zwycięstwo.
Na inaugurację przyszło im się mierzyć na wyjeździe z Osasuną Pampeluna. Już po jedenastu minutach na tablicy widniał wynik 1:1, a ostatecznie po zmianie stron gospodarze zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Lepiej miało być w domowym meczu z Realem Valladolid. Gol w 86. minucie Rekika uratował jednak Sevilli tylko punkt, a rywalizacja zakończyła się wynikiem 1:1. W miniony weekend zaś Sevillistas ponownie nie zgarnęli nawet punktu. Mimo objęcia prowadzenia, dali sobie strzelić dwie bramki i ulegli Almerii 1:2. Tak słaby początek plasuje ich na piętnastym miejscu w stawce.
Warto jednak zauważyć, że mimo falstartu, zespół w każdym trzech spotkań zdobywał bramkę. Nie można wyróżnić jednak żadnego z graczy Sevilli, gdyż póki co każdego z trzech zdobytych goli zdobył inny zawodnik. Są nimi Karim Rekik, Oliver Torres i Rafa Mir. Największe szanse na kolejne trafienie daje się zaś właśnie temu ostatniemu.
- Sevilla strzeli gola – 1.47
- Rafa Mir zdobędzie gola – 3.25
Ruszyła „Lewa” Maszyna
Tymczasem FC Barcelona po uruchomieniu kilku dźwigni finansowych sięgnęła głęboko do portfela i dokonała kilku ciekawych transferów. Wśród nich są m in Andreas Christensen, Franck Kessie, Jules Kounde, Raphinha, czy rzecz jasna nasz rodak Robert Lewandowski. Cel w klubie jest jeden, odzyskanie mistrzostwa kraju.
Start La Ligi nie ułożył się jednak po myśli Blaugrany. Wszyscy z naszym kraju z zapartym tchem czekali na debiut Roberta na Camp Nou i pierwsze zwycięstwo drużyny. Ostatecznie jednak starcie z Rayo Vallecano zakończyło się bezbramkowym remisem. Dalej było już tylko lepiej. Zawodnicy Xavievo najpierw rozgromili na wyjeździe Real Sociedad 4:1, a następnie nie dali szans Realowi Valladolid, wygrywając 4:0. Lepsze rezultaty na starcie sezonu mają tylko Real Madryt i Real Betis, którzy nie stracili nawet punktu.
Długo nie trzeba było czekać, aby Robert Lewandowski stał się ulubieńcem kibiców z Barcelony. Polak mimo braku bramki w debiucie, w kolejnych dwóch meczach dwukrotnie zdobywał dublet, stając się tym samym liderem klasyfikacji strzelców La Liga.
- Barcelona zdobędzie powyżej 2,5 gola – 3.40
- Robert Lewandowski zdobędzie gola – 1.77
Sevilla — FC Barcelona — Ostatnie spotkania
Piłkarze Sevilli czekają na zwycięstwo przeciwko Barcelonie już półtora roku. Od tego czasu trzykrotnie lepsi okazywali się zawodnicy Dumy Katalonii, a raz padł remis. Ostatni pojedynek pomiędzy tymi zespołami miał miejsce w kwietniu 2022 roku. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Pedri.
03.04.22 Barcelona — Sevilla 1:0 (Pedri)
21.12.21 Sevilla — Barcelona 1:1 (Papu Gomez — Araujo)
03.03.21 Barcelona — Sevilla 3:0 (Dembele, Pique, Braithwaite)
27.02.21 Sevilla — Barcelona 0:2 (Dembele, Messi)
10.02.21 Sevilla — Barcelona 2:0 (Kounde, Rakitić)
Każde z ostatnich spotkań obu ekip nie opiewało w grad goli. Wyjątkiem były mecz Pucharu Hiszpanii, gdzie wpadły aż trzy gole. Warto jednak zaznaczyć, że jeden z nich miał miejsce już w dogrywce. W każdym z pozostałych starć nie oglądaliśmy więcej niż dwóch bramek.
- Liczba goli poniżej 2,5 – 2.05
Blaugrana zdecydowanym faworytem
Tak dobra dyspozycja na starcie rozgrywek i świetna skuteczność graczy Barcelony stawia ich w roli zdecydowanych faworytów sobotniego starcia. Wydaje nam się jednak, że nie będzie to tak łatwa przeprawa, jak się może wydawać. Sevilla z pewnością powalczy i ponownie będzie w stanie zdobyć przynajmniej jednego gola.
- Zwycięstwo Barcelony – 1.80
- Obie drużyny strzelą gola – 1.72
Sevilla 4.30 / Remis 3.80 / FC Barcelona 1.80
Przewidywane składy
Sevilla: Bounou — Navas, Rekik, Nianzou, Acuna — Delaney, Fernando, Torres — Lamela, Rafa Mir, Gomez
Barcelona: ter Stegen — Araujo, Kounde, Garcia, Balde — Gavi, Busquets, Pedri — Raphinha, Lewandowski, Dembele
Sevilla — FC Barcelona — Transmisja
Spotkanie czwartej kolejki La Liga pomiędzy Sevillą a FC Barceloną odbędzie się 4 września na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan w Sewilli. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 21:00. Transmisję z tego meczu będzie można śledzić za pośrednictwem kanału Eleven Sports 1.

Adrian
Pasjonat lokalnego futbolu i siatkówki. Od niedawna fan amerykańskiej NBA i F1. Kibic Widzewa Łódź i Realu Madryt. Setki napisanych tekstów o tematyce piłkarskiej i siatkarskiej. Bukmacherka zawsze z głową.