El. Ligi Konferencji Europy: Islandczycy ponownie na drodze polskiego klubu

Adrian

Lech Poznan

Już tylko dwa kroki dzielą mistrza Polski Lecha Poznań od awansu do fazy grupowej europejskich pucharów. Po pewnym wyeliminowaniu gruzińskiego Dinama Batumi, podopieczni Johna van Der Broma zmierzą się z Vikingurem Reykjavik. Obie ekipy jeszcze niedawno szukały szczęścia w el. Ligi Mistrzów. Na osłodę pozostaje im rywalizacja o Ligę Konferencji Europy.

Długa droga Islandczyków

Kibice Vikingura już dawno nie mogli świętować mistrzostwa kraju. Ostatni raz piłkarze z Reykjaviku sięgnęli po tytuł aż 30 lat temu. Miniony sezon okazał się się jednak bardzo udany. Zespół Armara Gunllaugssona zdobył podwójną koronę. Startując z bardzo niskim współczynnikiem, islandzka drużyna musiała zaczynać walkę o Ligę Mistrzów od fazy pre-eliminacyjnej.

Na tym etapie rozgrywek rozgrywa się wyłącznie jedno spotkanie na neutralnym terenie. W półfinale Islandczycy rozgromili estońską Levadię Tallin 6:1. W finale zaś po golu Kristalla Mani Ingasona zwyciężyli w starciu z drużyną z Andory, Inter Escaldes 1:0.

Kolejna runda nie była już jednak tak udana i podobnie jak w przypadku poznaniaków, marzenia o Lidze Mistrzów legły w gruzach. Emocji w dwumeczu z Malmo jednak nie brakowało. Kluczowe okazało się spotkanie w Szwecji, w którym Vikingur, mimo gry ponad połowy spotkania w dziesiątkę, uległ tylko 2:3. Na własnym stadionie padł za to remis 3:3.

Tymczasem w drugiej rundzie el. Ligi Konferencji Europy, drużyna z Islandii stawiła czoła walijskiemu The New Saints. Losy dwumeczu rozstrzygnęły się w Reykjaviku. Ponownie bohaterem został Kristall Ingason. Jego dwa gole zagwarantowały zwycięstwo 2:0. W rewanżu padł bezbramkowy remis.

Drugi Stjarnan?

Czwartkowe spotkanie prawdopodobnie nie będzie przypominać tych sprzed prawie dziesięciu lat, kiedy to Lech w fatalnym stylu odpadł w eliminacjach Ligi Europy z inną irlandzką drużyną, Stjarnan. Zawodnicy mistrza Islandii preferują grę wysokim pressingiem i jeżeli tylko poznaniacy nie będą popełniać prostych błędów oraz wykorzystają swój potencjał ofensywny, są w stanie zdobyć nawet kilka bramek.

Tym razem kibice Vikingura nie będą mogli liczyć na swojego najlepszego strzelca, który dwukrotnie gwarantował awans do kolejnej rundy europejskich pucharów. Kristall Mani Ignasson przeniósł się w ostatnich dniach do Rosenborga .Lech z kolei nie osłabia się przed następną rywalizacją. Możliwe, że wzmocni się jeszcze Michałem Helikiem i Łukaszem Sekulskim.

Awans obowiązkiem

Po mimo niezbyt udanego startu sezonu, dwóch porażek w PKO BP Ekstraklasie, wysokiej porażce w el. Ligi Mistrzów z Karabachem Agdam oraz niezbyt udanym rewanżowym spotkaniu z Dinamo Batumi, Kolejorz jest olbrzymim faworytem tego spotkania i całego dwumeczu.

  • Zwycięstwo Lecha – 1.65
  • Awans Lecha – 1.12

Trudne wyjazdy w Europie

O ile praktycznie w całej rundzie wiosennej minionych rozgrywek, piłkarze Lecha wygrywali na wyjazdach jeden mecz za drugim, to za ostatnie tygodnie należą się już im pochwały. Poznaniacy grali co prawda tylko dwa pucharowe starcia, ale w obu nie potrafili uzyskać zwycięstwa. W Karabachu doznali dotkliwej porażki 1:5, a w rewanżu w Batumi padł remis 1:1. Dlatego też prawdopodobnie i tym razem mogą pojawić się problemy. Naszym zdaniem gospodarze są w stanie zdobyć przynajmniej jedną bramkę z Mistrzem Polski.

  • Obie drużyny strzelą gola – 1.88
  • Vikingur strzeli gola – 1.58

Jeżeli jednak już nie raz zawiedliście się na występach polskich drużyn w eliminacjach europejskich pucharów, możecie spróbować obstawić zwycięstwo gospodarzy. W przypadku wygranej drużyny Vikingur możecie sporo zarobić.

  • Zwycięstwo Vikingur – 4.90

Przewidywane składy:

Vikingur: Jonsson – Gunnarson, McLagan, Ekroth, Tomasson – Agnarsson, Punyed, Magnusson, Sigupalsson – Djuric, B. Ingason

Lech: Bednarek – Pereira, Satka, Douglas, Rebocho – Skóraś, Karlstrom, Kvekveskiri, Velde – Amaral – Ishak

Vikingur Reykjavik – Lech Poznań – Gdzie obejrzeć?

Pierwsze spotkanie trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy rozpocznie się 4 sierpnia o godzinie 20:45 na Vikingsvollur w Reykjaviku. Mecz będzie można oglądać na antenie TVP Sport lub na stronie www.sport.tvp.pl.

 

Czytaj także: 


Adrian - redaktor fuksiarza
Autor wpisu:

Adrian

Pasjonat lokalnego futbolu i siatkówki. Od niedawna fan amerykańskiej NBA i F1. Kibic Widzewa Łódź i Realu Madryt. Setki napisanych tekstów o tematyce piłkarskiej i siatkarskiej. Bukmacherka zawsze z głową.